W 2014 roku nasz zespół (założyciele i obecni kluczowi współpracownicy) zaangażowany był wspólnie w rozwój innych projektów. Pomimo znaczących dochodów, jakie generowały, uzyskanych międzynarodowych patentów oraz prestiżowych grantów, wspólnie doszliśmy do wniosku, że nie dają one oczekiwanych przez nas perspektyw dalszego rozwoju. Postanowiliśmy więc zaangażować swoje doświadczenie i umiejętności w nowe przedsięwzięcie.
Po wielu miesiącach warsztatów, przeanalizowaniu dziesiątek pomysłów (i zamówieniu dziesiątek pizz), wyłonił się jeden, który postanowiliśmy wdrożyć w życie. Dlaczego na pizzę trzeba czekać dwie godziny? Dlaczego restauracja nie jest w stanie określić, w jakim czasie dojedzie posiłek? Dlaczego to tyle kosztuje? Po namyśle stało się jasne, że nawet najlepiej zorganizowana restauracja, zatrudniając własnych kurierów ma szereg ograniczeń, które obniżają efektywność, wydłużają czasy oczekiwania na posiłek i podnoszą koszty. Kurier zawsze musi wracać “na pusto”, dużo czasu spędza bezczynnie ze względu na nieprzewidywalność zamówień oraz nie zabierze nic z sąsiadującej restauracji pomimo, że ma w tym samym czasie dowóz na to samo osiedle.
W tamtym okresie praktycznie każda dowożąca restauracja zatrudniała własnych kurierów, a firmy gastro-kurierskie w Polsce można było policzyć na palcach jednej ręki. Były to lokalne przedsiębiorstwa, które przyjmowały i rozdzielały zamówienia przez telefon. Obsługiwały głównie małych klientów, realizujących po kilka dowozów dziennie. Ich efektywność była jeszcze niższa niż dobrze zorganizowanej pizzerii.
Było dla nas jasne, że istnieje fundamentalna przewaga wspólnej floty kurierów nad kurierami przypisanymi do poszczególnych restauracji, którą możemy wykorzystać. Konkurencja praktycznie nie istniała, a my mieliśmy doświadczony zespół, umiejętności i kapitał, żeby stworzyć niezbędne narzędzia IT oraz przekształcić niewykorzystany potencjał w niższe koszty dla restauratorów, szybsze dostawy dla konsumentów oraz w dochodowy biznes.
Po długim majowym weekendzie 2014 roku odłożyliśmy na bok inne projekty i całym zespołem zaangażowaliśmy się w nowe przedsięwzięcie. W 4 tygodnie, od zera przygotowaliśmy wszystko co niezbędne, od wyboru nazwy “Stava”, przez stworzenie pierwszych wersji aplikacji dla restauracji, kurierów i mapy do nadzoru, aż po zakup pojazdów, zorganizowanie bazy, rekrutację kurierów i pozyskanie pierwszych klientów.